Kurs EUR/USD spada dziś w kierunku 1,09, czyli oddalając się od znajdującej się na 1,0945 osi konsolidacji w której pozostawał w ostatnich dniach. To rodzi groźną z punktu widzenia strony popytowej sytuację. Eurodolar atakuje bowiem strefę wsparcia 1,0893-1,0907, jaką na wykresie dziennym tworzy 3-miesięczna linia trendu wzrostowego i 50-dniowa średnia. Szczególnie groźne byłoby przełamanie tej ostatniej, która dość dobrze sprawdza się jako filtr koniunktury. Tu warto przypomnieć, że to właśnie tuż powyżej 50-dniowej średniej nastąpiło wyhamowanie spadków na przełomie listopada i grudnia, co sygnalizowało jego korekcyjny charakter.

Wykres EUR/USD (D)

Jeszcze bardziej niekorzystnie przedstawia się sytuacja popytu na wykresie 4-godz. EUR/USD. Tu bowiem doszło do wybicia dołem z rysowanego od 3 stycznia kanału wzrostowego, który w obecnym ujęciu jest traktowany jako przystanek w spadkach zainicjowanych 28 grudnia. Dodatkowo doszło do przełamania 50-okresowej i 200-okresowej średniej. Mamy też podażowe sygnały na wskaźnikach. Jedyną nadzieją kupujących jest testowana właśnie 3-miesięczna linia hossy.

Wykres EUR/USD (H4)

Aktualna sytuacja na wykresach EUR/USD, jeżeli nie ulegnie ona poprawie do końca dnia, każe przygotować się na spadki tej pary do minimum 1,0846, a w najbardziej pesymistycznym scenariuszu w okolicę grudniowego dołka na 1,0724.