Kurs EUR/USD zalicza dziś 7. kolejną spadkową sesję, ale korzystając z bliskości dołka sprzed miesiąca, próbuje się bronić przed dalszymi spadkami. Nie jest wykluczone, że to się uda i najbliższe 2-3 dni przyniosa wzrostowe odbicie. Nie zmieni to jednak faktu, że sytuacja kupujących, oceniania na podstawie analizy technicznej, nie jest obecnie do pozazdroszczenia. Wyznaczenia nowego wielomiesięcznego dołka na EUR/USD jest tylko kwestią czasu.

Wykres dzienny EUR/USD

Wybicie EUR/USD w dniu 30 marca powyżej 1,1121 (minimum zestycznia), które mogło otwierać drogę do ataku na 11-miesięczną linię bessy(teraz na 1,13), okazało się pułapką zastawioną na kupujących. Finalnie więcmarcowa wzrostowa korekta zrównała się tylko zasięgiem z analogicznym odbiciem na przełomiestycznia i lutego, co teraz zapowiada atak na dołek z marca (1,0806).

Scenariusz ataku na 1,0806 potwierdzaodtworzony sygnał sprzedaży na MACD i podobne podażowe sygnały na innych wskaźnikach.Finalnie marcowy dołek powinien więc zostać przełamany jeszcze w kwietniu, a nowy wielomiesięczny dołekma szanse zostać wyznaczony w okolicach 1,07. Tam ponownie do głosu powinnidojść kupujący. Szczególnie, że wspierać ich będzie bliskość dołka z marca 2020roku (1,0638). Ten ostatni poziom to ostatnia nadzieja dla euro. Jego przełamanie bowiem otwiera drogę w kierunku parytetu.